Stefan Batory król elekcyjny
Po Walezym objął tron polski człowiek stanowiący pod wieloma względami jego przeciwieństwo. Tamten był zniewieściałym młodzieńcem, ten mężczyzną po czterdziestce, znanym ze swych sukcesów na polach bitew. Henryka wprowadziła na tron magnateria, nie tylko zresztą katolicka, Batorego wyniosły głosy szlachty. Ona to 15 grudnia 1575 roku okrzyknęła królem Annę Jagiellonkę, „przydając jej za małżonka" siedmiogrodzkiego księcia. W Walezym widziano współautora „nocy św. Bartłomieja", za Stefanem ożywioną agitację prowadzili arianie. Do grona zwalczanych przez wszystkie Kościoły panujące należeli bowiem zarówno jego agenci polityczni w Polsce, Hieronim Filipowski i Jerzy Blandrata, jak i popierający go gorliwie marszałek izby poselskiej, Mikołaj Sienicki. Na początku panowania niemal wszystko zapowiadało idyllę; szczególny entuzjazm szlachty wywoływało nie tylko rycerskie usposobienie nowego władcy, ale i to, iż tak często wykazywał je właś